Skip to content

W nocy z soboty na niedzielę, 22 września, około godziny 1:30, miało miejsce tragiczne zdarzenie w Pinczynie (powiat starogardzki). Jak informuje RMF FM, 4-letnia dziewczynka po opuszczeniu samochodu wybiegła na jezdnię, gdzie została śmiertelnie potrącona. Nie ujawniono dodatkowych szczegółów zdarzenia.

Tragiczny wypadek w Pinczynie. Nie żyje 4-letnie dziecko

Podkomisarz sztabowy Karolina Przybyłowicz z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim poinformowała, że obrażenia, jakie doznała dziewczynka, były śmiertelne. Śledczy prowadzą działania, aby szczegółowo wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Kierowcą auta, które potrąciło dziecko, był 23-letni mężczyzna. Był on trzeźwy, podobnie jak kierowca drugiego pojazdu.

To kolejne tragiczne wydarzenia tego weekendu. Wczoraj doszło do wypadku na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Lechów, w powiecie kieleckim. Początkowo informowano o jednej ofierze śmiertelnej i 17 rannych. Kilka godzin później liczba ofiar wzrosła do dwóch.

W busie, który podróżował drogą krajową numer 74 od Kielc w kierunku Opatowa, oprócz 65-letniego kierowcy było 17 zawodników w wieku od 16 do 18 lat oraz ich trener. Między miejscowościami Lechów a Lechówek doszło do wypadku. 65-latek z nieznanej dotąd przyczyny stracił panowanie nad kierownicą. Bus zjechał z drogi i uderzył w drzewo. – relacjonowała aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Na miejscu zginął kierowca busa. Po kilku godzinach w szpitalu zmarł trener młodych piłkarzy, którzy podróżowali busem.

Czytaj też:
Wypadek podczas zawodów lotniczych w Łomży. Spadł mały samolot

Czytaj też:
Łukasz Ż. zatrzymany w Niemczech. Nowe informacje od prokuratury

#Wypadek #Dziecko #Tragedia #Pinczyn #DrogaKrajowa #WypadekLechów #Policja #Bezpieczeństwo