Czy potrzebuję Pełnomocnika do prowadzenia sprawy?
Można spróbować samemu starać się o odszkodowanie, gdyż korzystanie z pomocy pełnomocnika nie jest wymagane przez prawo. Wydawać by się mogło, że sprawa jest oczywista: “Jestem poszkodowany i należy mi się odszkodowanie, chociażby z uwagi na duże obrażenia”. Okazuje się, że sprawy odszkodowawcze nie są proste, wymagają szczegółowych analiz i doskonałej znajomości prawa. Powszechnie wiadomo jest, iż ubezpieczyciele często zaniżają kwoty odszkodowań nawet o kilkanaście razy.
To jakby dostać 2 000 zł odszkodowania zamiast 30 000 zł.
Zwracając się o pomoc do profesjonalnej kancelarii odszkodowawczej zwiększa się szansę na uzyskanie należnej, a zarazem najwyższej kwoty odszkodowania. Istotnym jest, by od początku sprawą zajął się profesjonalista, gdyż dzięki temu możemy liczyć na wyższe kwoty, niż jeżeli od początku sami prowadzimy sprawę. Dodatkowo zyskują Państwo czas i spokój, który łatwo stracić podczas potyczek z ubezpieczycielami.
Uzyskane odszkodowania przez naszą Kancelarię:
Poszkodowany kierujący motocyklem. Liczne obrażenia ciała. Poszkodowany po roku od wypadku samodzielnie chodzi, funkcjonuje i pracuje. Wysokie odszkodowanie uzyskaliśmy dzięki zgłoszeniu roszczeń do Towarzystwa niedługo po wypadku, kiedy obrażenia ciała były maksymalnie duże.
Poszkodowana brała udział w wypadku komunikacyjnym, podróżując w charakterze pasażerki. Doznała uszczerbku na zdrowiu w postaci uszkodzenia splotu ramiennego lewego oraz wieloodłamowego złamania nasady dalszej kości promieniowej lewej. Podczas pobytu Poszkodowanej w placówce medycznej przeprowadzono konsultację ortopedyczną i neurologiczną. Lekarze zdiagnozowali porażenie lewej kończyny górnej z objawami całkowitego uszkodzenia splotu ramiennego lewego. Poszkodowana przeszła kilka poważnych operacji, które nie przyniosły oczekiwanych efektów. Od momentu zdarzenia leczenie i rehabilitacja wciąż trwają, a poszkodowana jest niezdolna do pracy, przez co utraciła dochód.
Zakończyliśmy postępowanie ugodami w łącznych kwotach po 110.000 zł każdej z Poszkodowanych (5 dzieci + żona) z wyłączeniem roszczenia rentowego.
Kompensja pomogła rodzinie i realizowała wolę Poszkodowanej i jej córek na ugodowe zakończenie spraw z wyłączeniem procesu. Postępowania trwały pół roku, zaś pracownicy Kompensja dołożyli wszelkich starań, żeby poprowadzić postępowanie bez zbędnego formalizmu i z pełnym zaangażowaniem pozostając do dyspozycji Poszkodowanej.
Pani Aneta została śmiertelnie potrącona na pasach. Od początku zajmowaliśmy się prowadzeniem sprawy dla rodziców oraz brata zmarłej. Na pierwszym etapie rozmów ubezpieczyciel wypłacił po 30 000 zł dla rodziców i 10 000 zł dla brata zmarłej. Łącznie 70 000 zł. Po 7 miesiącach pracy naszej kancelarii, wielu pism, rozmów z ubezpieczycielem doprowadziliśmy do wypłaty łącznej kwoty 450 000 zł dla 3 czlonków rodziny. Sprawa za zadośćuczynienie za śmierć została zakończona na etapie ugodowym (bez kierowania sprawy do sądu).
Pani Joanna była kierowcą pojazdu poszkodowanego doznając złamania kości śródstopia oraz złamania żuchwy. Poprzedni pełnomocnik uzyskał 40 000 zł dla poszkodowanej po roku od wypadku, kończąc tym samym sprawę. Po 14 latach od wypadku poszkodowana zgłosiła się do nas. Doprowadziliśmy do wypłaty dodatkowej kwoty 167 000 zł. Łączna kwota 207 000 zł odszkodowania. Sprawa zakończona ugodą, bez kierowania sprawy do sądu.
Uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego obejmował między innymi: uszkodzoną śledzionę, wątrobę, obrażenia twarzoczaszki oraz ogólne złamania oraz potłuczenia. Na początkowym etapie postępowania Towarzystwo Ubezpieczeniowe wypłaciło świadczenie w wysokości 75.000 zł. Po udowodnieniu przez naszą Kancelarię uzyskaliśmy satysfakcjonującą dopłatę do wcześniej przyznanego odszkodowania. Rzetelna oraz niezwykle szybka praca prawników naszej Kancelarii doprowadziła do zakończenia sprawy ugodą w łącznej kwocie 175 000 zł
Sprawca wjechał w tył pojazdu Pani Haliny powodując wypadek. Po wypadku zdiagnozowano niegroźny uraz kręgosłupa. W związku z nienastąpieniem poprawy stwierdzono uszkodzenie kręgosłupa szyjnego z zesztywnieniem oraz zastosowano leczenie psychiatryczne. W pierwszym etapie ubezpieczyciel wypłacił 13 000 zł odszkodowania, chcąc tym samym zawrzeć ugodę na 15 000 zł. Po 15 miesiącach cięzkiej pracy doprowadziliśmy do wypłaty 160 000 zł odszkodowania. To ponad 12 x większa jak kwota jak pierwotnie proponowana przez ubezpieczyciela.
Poszkodowana schodząc z przejścia dla pieszych została potrącona przez samochód osobowy. Uszczerbek na zdrowiu poszkodowanej obejmował między innymi: liczne złamania, liczne obrażenia twarzoczaszki, niedoczulica w zakresie lewego nerwu skórnego bocznego, zaburzenia depresyjne, cerebrastenia pourazowa, zespół stresu pourazowego oraz liczne potłuczenia i krwiaki. W pierwszym etapie Towarzystwo Ubezpieczeniowe wypłaciło kwotę 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i odszkodowania w związku z poniesionymi kosztami. Nasza kancelaria, uzyskała prawie 8 x większą kwotę odszkodowania. Sprawa zakończona ugodą.
Pan Tomasz, ojciec Pani Anny, uległ śmiertelnemu wypadkowi podczas jazdy samochodem. Pani Anna na skutek wypadku w 2003 roku doznała licznych złamań oraz straciła najważniejszą osobę w swoim życiu – swojego ojca. Po 13 latach od wypadku, nasza Kancelaria uzyskała 150 000 zł dla córki zmarłego oraz jego dwóch wnuków. Sprawa zakończona ugodą, bez kierowania sprawy do sądu.
Pan Marek uległ śmiertelnemu wypadkowi podczas jazdy motocyklem. Pan Marek nie posiadał stosownych uprawnień do kierowania motocyklem. Wypadek był sprzed 10.08.1997r. tj. przed zmianą przepisów – obowiązywał 10 letni okres przedawnienia. W roku 2015 zajęliśmy się sprawą, gdyż radca prawny rodziny określił, iż sprawa jest przedawniona. Znając doskonale obowiązujące prawo podjęliśmy się sprawy uzyskując dla żony 80 000 zł zadośćuczynienia (- 25% przyczynienia) tj. 60 000 zł oraz 80 000 zł zadośćuczynienia dla syna (- 25% przyczynienia) tj. 60 000 zł. Łącznie 120 000 zł zadośćuczynienia za wypadek sprzed 10.08.1997 r.
Podczas spaceru Pan Krystian został potrącony przez pojazd, który wjechał na chodnik. Uraz: zmiażdżona stopa, złamanie śródstopia, złamanie kości strzałkowej. Początkowo ubezpieczyciel wypłacił 14 000 zł, proponując po kilku miesiącach negocjacji 55 000 zł ugody. Doprowadziliśmy do wypłaty 110 000 zł odszkodowania.
Jak uzyskać należne odszkodowanie?
Zadzwoń 797 670 906 lub wypełnij formularz
Bezpłatna wycena wysokości Twojego odszkodowania
Kompletowanie dokumentów
Zgłoszenie roszczeń przez Kompensja do Zakładu Ubezpieczeń
Decyzja Ubezpieczyciela